niedziela, 22 lutego 2015

Zimowa pavlova


Pavlova to australijski i nowozelandzki deser z bezy, bitej śmietany i owoców. Chociaż wariacji smakowych jest całe mnóstwo klasyka w moim uznaniu jest najlepsza. U mnie pavlova zimowa z mrożonek. 
W ramach eksperymentu, a głównie dlatego, że zostało mi sporo białek po tłustym czwartku, postanowiłam je zamrozić i wykorzystać kiedy indziej.
  Jak widać mrożone białka spełniły swoją rolę;) i pierwszy raz w życiu widziałam bitwę o ostatni kawałek:):):)
 

 
 Składniki beza:
6 białek
300 g drobnego cukru + 4 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżeczka octu winnego
szczypta soli

Krem:
250 g serka mascarpone
300 ml śmietany 30%


Przygotowanie: 

Do białek wsypujemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę, następnie wsypujemy po łyżeczce cukru. Na koniec dodajemy łyżeczkę octu. Ubijamy do momentu, aż masa zacznie "błyszczeć"

Pianę wykładamy dużymi łyżkami na narysowany okrąg na papierze. Delikatnie rozsmarowujemy i podnosimy szpatułką boki.
Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (u mnie termoobieg), po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy jeszcze 80 minut.

Krem:
W misce ubijamy śmietanę, dodajemy serek mascarpone. Masę wykładamy do bezy, na wierzchu układamy owoce.







2 komentarze:

  1. bardzo podoba mi się pomysł takiego "podnoszenia" boków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak powstaje fajna "misa" z którą można poszaleć:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...