Składniki:
2 szklanki mąki
szklanka mleka
2 jajka
2-3 łyżki oleju
płaska łyżeczka soli
około 2 szklanek truskawek
pół szklanki soku z buraka
woda gazowana
Przygotowanie:
Truskawki myjemy, przekładamy do malaksera i
blendujemy (trzeba dodać trochę wody, w innym przypadku truskawki się nie rozdrobnią).
Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy sól, jajka, olej, wodę, sok oraz zmiksowane truskawki. Mieszamy, aby nie
było grudek.
Ciasto powinno mieć konsystencję mleka (ja aby uzyskać żądaną konsystencję nadrabiam mlekiem).
Patelnię rozgrzewamy, wylewamy porcjami ciasto i smażymy z obu
stron.
Naleśniki mają bardzo przyjemnie wyczuwalny smak truskawek.
Szkoda, że sezon na truskawki się już kończył bo bym usmażyła takie naleśniki :)
OdpowiedzUsuńAleż mają intensywny kolor! Cudne!
OdpowiedzUsuńMatko ale kolor :)
OdpowiedzUsuńKasiu, najpierw zielone, a teraz czerwone. Ty to potrafisz człowieka zaskoczyć. Wyglądają przepysznie i kusząco. Sezon w pełni ... jaki kolor następny?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Już jest brązowy, ale jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa:)
Usuń